niedziela, 23 czerwca 2013

Od Ilai'a: Nowy członek watahy

Jakiś Fenghuang zabrał mnie na grzbiecie na tereny jakiejś watahy. Czułem się głupio, ale nic na to nie poradzę. Dwie białe wilczyce biegły szybko pod nami. Malutki Kieran siedział obok mnie. Wreszcie wylądowaliśmy. Ptak zrzucił nas z grzbietu i odleciał. A za nim biało niebieska wadera.
-Dobra pokonałaś mnie. – zacząłem z zażenowaniem w głosie, leżąc nieruchomo na ziemi.
-Kilka pytań. – odpowiedziała wilczyca z piórami.
-Jakich konkretnie? – spytałem leżąc na ziemi w bezruchu.
-Kim jesteś? Czego tu szukasz? I wiesz, że jesteś na terenie Watahy Promieni?
-Nazywam się Ilai. Uciekałem i trafiłem tu. Przy okazji szukam watahy, ale zrobiłaś coś mojemu towarzyszowi i jest teraz w dziwnym wzroście, więc w obranie jego cię zaatakowałem. Tak domyśliłem się, że jestem na czyimś terenie.
-Może będziemy mogli się jakoś dogadać? Jeśli będziesz współpracować. – powiedziała miło z uśmiechem.
-Jeśli Kieran będzie miał normalny wzrost, a ja będę mógł wreszcie wstać, to nie mam nic przeciwko. – odpowiedziałem uśmiechając się do wilczycy.
-Dobra. – uśmiechnęła się.
-Słuchaj sorry, że cię zaatakowałem, ale kiedy Kieran stał się taki mały przez ciebie myślałem, że chcesz mu coś zrobić i nie mogłem tylko patrzeć.
-To zrozumiałe. Jeśli chcesz to możesz do nas dołączyć : ).
-Dzięki. Mam tylko prośbę.
-Jaką?
-Czy mogłabyś przywrócić Kieranowi jego normalny wzrost? I możesz zrobić coś, żebym mógł normalnie się znowu ruszać?
-O. Sorrki. Tak oczywiście.
Wilczyca powiedziała jakieś zaklęcia. Anduina znów był w swoich normalnych rozmiarach, a ja mogłem wstać. Od razu to zrobiłem.
-Witamy w Watasze Promieni. – powiedziała wilczyca. Pokazała mi swoje tereny i powiedziała, że to ona jest tutaj Alfą. Potem pokazała mi moją jaskinię. Smok poleciał gdzieś do siebie. Wilczyca miała właśnie iść do siebie.
-Czekaj! – zatrzymałem ją. Odwróciła się.
-Nie wiem nawet jak się nazywasz.
-Shann. Shann Trante. A twój przydomek?
-Spark. Ilai Spark.
-Ok : D.
Powiedziała I pobiegła do swojej jaskini. Ja zostałem w swojej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie pisz obraźliwych komentarzy, bo dostaniesz upomnienie. Dwa upomnienia i wylatujesz :D A ja po prostu ich nie umieszczę.